Wyjazd do Che³m¿y 2001/02
Mecz ten mial byc oprawa hools z naszej strony. Mecz przypadl w
srode , wiec nie wszyscy mogli jechac. Jednak 70 Elanowcow stawilo sie na pociag.
Dojazd bez jakis rewelacji , spokoj w Chelmzy. Pod eskorta ok. 25 pal z Torunia
udajemy sie na stadion , gdzie juz jest Legia Chelmza ze Sparta Brodnica w sile
na moje oko zblizonej do 50 szali , nie liczac biegajacych tam gowniarzy i
dziewczyn. Po rozwieszeniu flag prowadzimy doping i po pierwszej polowie 2:1 dla
Elany. W przerwie mala przepychanka z psami przy udziale zgredow z
buraczkowa. W 70' pada Brama na 3:2 dla Elany i decydujemy sie na wjazd w
burakow. Dobiegamy jakies 10 metrow od nich. W tym momecie zlatuje sie w chuj
jebanej psiarni. Psiarnia z Torunia duzo by nie zdzialala , jednak miedzy
trybunami byly miejscowe psy w sile 15 , ktorych nie widzielismy z sektora. Paly
zaczely nas spychac z lawek i to zdecydowalo o niepowodzeniu. Zeby te jebane
buraki uderzyly w psow to by bylo spiecie pierwsza klasa , jednak matoly
po zorientowaniu sie ze biegniemy na nich , 3/4 sektora sie rozbiegla... Po
przyjeciu paru strzalow od psiarni wyprowadzaja nas na dworzec. Czesc starszych
wsiada do przypadkowo spotkanych ziomkow z Torunia i rusza po wiosce szukac dymu
, ale jak to na burakowie bywa zadnych ruchow hools na miescie. Psiarnia z buta
prowadzi nas do Grzywny. Powrot bez ekscesow.