Elana Toruń - Górnik Wabrzych 0:3

Elanie nie pomogła zmiana trenera. Toruński drugoligowiec zdecydowanie przegrał przed własną publicznością aż 0:3 (0:1) z Górnikiem Wałbrzych.

Nasz zespół poprowadził Robert Kościelak. Szkoleniowiec nie miał zbyt wiele czasu na odpowiednie przygotowanie drużyny. Z zawodnikami pracował tylko raz, we wtorek po południu.

W słabej formie

- Trzeba oddać rywalowi, że był lepszy o dwie klasy - przyznał po spotkaniu trener Kościelak. - Drużyna jest w bardzo słabej formie fizycznej. Nie wiem, kto dalej będzie prowadził drużynę. Nowy trener mojego klubu będzie miał bardzo trudne zadanie. Kibice na trybunach mogli nie widzieć, ale oni na prawdę próbowali walczyć. Niestety, ruszali się trzy razy wolniej od przeciwnika.

Trudno się dziwić słowom tymczasowego szkoleniowca „żółto-niebieskich”. Torunianie zasłużyli na porażkę. W pierwszej połowie Elana nie zagroziła bramce Górnika Wałbrzych. Goście swoich szans szukali przede wszystkim ze stałych fragmentów gry i strzałów z dystansu. Sporo błędów popełnił golkiper „żółto-niebieskich” Łukasz Osiński. Przyjezdni prowadzenie objęli w 45. minucie, po strzale z rzutu wolnego Marcina Morawskiego.

W drugiej połowie torunianie nadal byli zespołem gorszym. Konsekwencją były stracone kolejne gole. W 57. min błąd Osińskiego wykorzystał Daniel Zinke. Naszemu golkiperowi nie udało się złapać piłki po rzucie rożnym, a czeski pomocnik nie miał problemów ze skierowaniem piłki do siatki.

Wynik spotkania został ustalony trzy minuty przed zakończeniem rywalizacji, gdy ładnym strzałem popisał się Dawid Kubowicz.

Kolejną wygraną na drugoligowych boiskach odniósł Lech Rypin. Podopieczni Sławomir Suchomskiego pokonali przed własną publicznością MKS Oława 3:2 (2:0).

Kolejny horror

Gospodarze do przerwy prowadzili już 2:0. W 11. min indywidualną akcją popisał się Jakub Bojas. Napastnik z Rypina zdecydował się na strzał. Futbolówka po jego uderzeniu trafiła w słupek i wpadła pod nogi Michała Wrzesińskiego, który dał Lechowi prowadzenie. Cztery minuty później drugiego gola zdobył Paweł Tabaczyński.

Gościom w drugiej połowie udało się doprowadzić do remisu (gol Pawła Łodygi w 51. min i trafienie Michała Sikorskiego w 72. min z karnego). Jednak ostatni cios zadali rypinianie. Sześć minut przed końcem Damian Błaszczyk zapewnił miejscowym komplet punktów.

Elana Toruń - Górnik Wałbrzych 0:3 (0:1)

 

  • 0:1 M. Morawski (45), 0:2 D. Zinke (57), 0:3 D. Kubowicz (87)
  • Elana: Osiński - Wypij (żk), Czarnecki, Kowalski - Wróbel - Dzienis, Kikowski (żk), Młodzieniak (70, Popis), Bołądź (żk; 60, Rasak) - Białek. Sulej (83, Maćkiewicz)


/nowosci.com.pl/

<<< powrót