Elana Toruń - Bytovia Bytów 2:1 (0:0) 06.04.2013

Elana Toruń zainaugurowała wreszcie rundę wiosenną na własnym boisku. I to w jakim stylu! Pokonała dziś wicelidera drugoligowych rozgrywek.

- Czujemy głód gry. A dziś zamierzamy walczyć. Na pewno nie położymy się przed zawodnikami Bytovii, którzy przystąpią do meczu w roli zdecydowanego faworyta. To nawet lepiej, pewność siebie w sporcie często faworytów gubi - mówił nam przed meczem Karol Lewandowski. Napastnik Elany miał dogodną sytuację do zdobycia bramki w pierwszej połowie, ale ostatecznie po 45. minutach był remis 0:0.


Jak zatrzymać piłkarzy z Bytowa? – Nic innego w tym tygodniu nie robię, jak tylko się nad tym zastanawiam - informował trener żółto-niebieskich. – I myślę, że znalazłem już pomysł na grę dla mojego zespołu. Z oczywistych powodów nie zdradzę go czytelnikom. Poczekajmy do soboty - dodawał.

Warto było czekać.Początkowo po błędzie toruńskiej obrony, od 57. minuty prowadziła Bytovia. Torunianie jednak nie poddali się. W 73. minucie do wyrównania doprowadził Patryk Ciężkowski. 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry na listę strzelców wpisał się Maciej Melerski.

Elana Toruń - Bytovia Bytów 2:1 (0:0)
Bramki: Ciężkowski (73), Melerski (85) - Ł. Wróbel.
ELANA: Kryszak - Zamiatowski, Więckowski, Wypij, Wróbel - Świderek (69. Melerski) - Ciężkowski (80. Nowasielski, 90+2 Bołądź), Buszko, Lewndowski - Młodzieniak, Elsner (89. Kikowski).
Sędziował: Robert Hasselbusch (Mazowiecki ZPN). Widzów: 700.
Żółte kartki: Ciężkowski, Wróbel 

/pomorska.pl/

<<< powrót