Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Opis z Boguchwały
Dodano:28 Nov 2018 12:59

24.11.2018 Stal Stalowa Wola - ELANA TORUŃ 1:0

Ostatnim wyjazdem na jaki przyszło nam pojechać w rundzie jesiennej (choć mecz ten już awansem z wiosny) sezonu 2018/19 była trzecia na przestrzeni kilku miesięcy wyprawa na odległe podkarpacie. Naszym rywalem byla Stal Stalowa Wola, która obecnie mecze swe rozgrywa z Boguchwale. Prawie 500 kilometrów w jedną stronę,  zbiórka o godzinie 3:00 w sobotę rano a wreszcie ogromna pizgawica, nie stanowiły problemu dla najwierniejszych fanów Elany. Łącznie na ten daleko wojaż wybrało się 52 fanatyków. Podrozowaliśmy autokarem oraz dwoma autami. Sama droga upływa jak zwykle w doskonałej atmosferze, potęgowanej oczywiście wszelakiej maści środkami rozweselającymi. Na miejscu meldujemy się z zapasem czasowym, szybko i sprawnie meldujemy się wszyscy na sektorze gości. Wieszamy dwie flagi (Elana Toruń oraz Śp. Mucha) i sporadycznie dopingujemy naszych piłkarzy. Tego dnia wspierani byliśmy przez około stuosobową grupę kibiców Stali Rzeszów, którzy podrzucają nam także prowiant w postaci kilkudziesięciu pizz, browarów, napojów, słodyczy oraz dla wódeczki dla koneserów, mających się ochotę nieco rozgrzać podczas tego jesiennego popołudnia. Niestety piłkarze po dobrej pierwszej połowie, tracą bramkę do szatni. Ich starania nie przynoszą pozytywnych rezultatów, ponosimy zatem drugą porażkę w tym sezonie. Dziękujemy im po spotkaniu za zaangażowanie i sprawnie wyruszamy w drogę powrotną. Mija ona w biesiadnej atmosferze, kto nie jeździ na wyjazdy, nigdy tego nie poczuje. Na miejscu w Toruniu meldujemy się około 23, w obydwie strony towarzyszy nam policyjny ogon.

Co do gospodarzy to zebrali się oni w kilkudziesięcioosobowej  grupie, wywiesili tez małą wizytówkę STF. W drugiej połowie wspierani byli w młynie przez swoich układowiczów ze Stali Rzeszów, którzy pierwszą część spotkania spedzili na sektorze z nami, a kolejną wraz ze Stalówka. Dopingowali sporadycznie,   w trakcie meczu nie zabrakło także wspólnych pozdrowień dla Stali Rzeszów, oraz tych mniej serdecznych życzeń kierowanych pod adresem gorszej strony  biało-niebieskiego Rzeszowa.

Tym samym końca dobiegła długa i żmudna jesienna runda wyjazdowa. Tylko niewielka część z nas może poszczycić się, że było "zawsze tam, gdzie Elana gra". Szacunek jednak dla całej stałej grupy wyjazdowiczów, których II ligowe wojaże zmobilizowały, by aktywnie wspierać Elankę setki kilometrów od domu, zamiast w ciepłych kapciach z chmielowym trunkiem przez komputerem w domu. Kolejne wyjazdy czekają nas dopiero w marcu. Szykujcie się na nie odpowiednio wcześniej, odkładajcie siano otrzymane na święta. Startujemy bowiem z wysokiego "C" - pierwszy mecz w rundzie wiosennej czeka nas w Rybniku, jednakże w kolejnych tygodniach przyjdzie nam także pojechać na mecz z Widzewem, Ruchem czy Górnikiem Łęczna.

Nie zapominajmy także o tym, że w najbliższą sobotę o godzinie 13:00 w ostatnim meczu tej rundy w Toruniu, podejmujemy Gryf Wejherowo. Kibice tejże ekipki wraz ze swoimi ziomkami mobilizują się na ten wyjazd, wypada także więc byśmy my zakończyli tą rundę z przytupem.

foto: 12zawodnik.pl
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews