Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Toruńska Elana jest niepokonana...
Dodano:08 Nov 2014 17:49
0-4

Cuiavia Inowrocław - Elana Toruń 0:4 (0:2)
0:1 M. Majchrzak (8), 0:2 K. Tomaszewski (44), 0:3 P. Mądrzejewski (80, karny), 0:4 K. Tomaszewski (88)

Kibice:
Ostatni wyjazd tego roku przypadł nam w Inowrocławiu i na tą wycieczkę jako środek transportu wybraliśmy pociąg. Mając na uwadze zeszłoroczne dosyć długie wchodzenie na stadion Cuiavii wybraliśmy ten wcześniejszy cug i na nieco ponad dwie godziny przed spotkaniem ruszamy w podróż za swoją ukochaną drużyną. Za nim jednak do tego pociągu weszliśmy to smutni panowie urządzili blokadę i nakazali kupno biletów co też większość z nas uczyniło.

Na dworcu w Inowrocławiu czeka na nas już ogromna ilość białych kasków, która oczywiście szczelnie eskortuje nas w pochodzie przez miasto na stadion. Po drodze trochę śpiewamy (zatrzymując się m.in. przed kryminałem) i mijamy kilku tamtejszych bezzębnych napinaczy. Pod stadionem jesteśmy na około 50 minut przed meczem. Niestety tyle czasu także nie starczyło miejscowym ochroniarkom na wpuszczenie nas na czas na trybuny. Każdy skrupulatnie sprawdzany na liście wraz z dowodem tożsamości, przeszukania itd. itp. a więc ogólnie Inowrocław mocno przejęty meczem podwyższonego ryzyka i przyjazdem kiboli z Torunia. Żeby tego było mało to cały czas pod stadion zjeżdżają się kolejne pojedyncze fury z fanami toruńskiej Elany! Przez to wszystko jeszcze w 8 minucie spotkania gdy padła pierwsza bramka dla naszej drużyny nadal nie wszyscy zdążyli wejść na sektor. Na szczęście chwile potem jesteśmy już w komplecie i ruszamy z dopingiem.
Ostatecznie na sektorze gości melduje się 262 żółto – niebieskich wariatów! Na płocie wywieszamy sześć flag (Elana Toruń jedyni chuligani, Ekipa wyjazdowa, reprezentacyjno – patriotyczna mała flaga Aleksandrów Kuj. (debiut na tym meczu), Gniewkowo, Śp. Słoma oraz Mokre on Tour).

Na ten mecz grupa UET przygotowała trzy skromne oprawy. Pierwsza z nich to balony wraz z konfetti oczywiście w barwach, druga sektorówka (herb) w towarzystwie małych machajek oraz środków pirotechnicznych w postaci ogni wrocławskich i strobo, trzecia zaś to kartoniada także w barwach. Wszystkie te prezentacje choć wcale nieskomplikowane to dały ładny, przejrzysty efekt. Najwięcej emocji wywołała oczywiście ta druga oprawa przy której miejscowe służby porządkowe długo zastanawiały się „ale jak to wnieśli? po co? i dlaczego? nam to robią”. No niestety znowu nie udało im się powstrzymać nieznanych sprawców przed odpaleniem piro... ehh Ci okrutni kibole:) Na dodatek po zaprezentowaniu trzeciej z opraw kibice Elany zamienili elementy kartioniady na papierowe kulki, które po odliczeniu do dziesięciu zostały rzucone prosto w stojących przed sektorem żółwi... ów zabawa z pewnością także nie przypadła do gustu inowrocławskim security ale była to pewnie jakaś mała forma rewanżu toruńskich fanów za te ich mozolne wpuszczanie na stadion.
Jeżeli chodzi o sam doping to stał on tego dnia na średnim poziomie zarówno z kilkoma przestojami ale także kilkoma lepszymi momentami. Oczywiście tradycyjnie w 68 minucie pozdrowiliśmy cały nasz sektor Niebo! Jako ciekawostkę możemy jeszcze dodać iż na tym spotkaniu zebrała się skromna grupka fanów drużyny gospodarzy, którzy coś tam mruczą pod nosem. Co zabawne nie tylko próbują śpiewać znaną legijną przyśpiewkę „niepokonane miasto, niepokonany klub” ale także podczas gdy My śpiewamy „Elana żółto – niebiescy” oni odpowiadają okrzykiem „Żółto – Niebieska jest tylko gdyńska Areczka”. No cóż przywykliśmy... sorry ale taki mamy klimat w tej lidze i jak najprędzej musimy z niej uciekać bo to kibicowska pustynia! Na szczęście takie plany mają także nasi piłkarze, którzy wygrywają mecz za meczem... tym razem cztery do zera!
Po meczu standardowo My dziękujemy zawodnikom za zwycięstwo a oni nam za doping i udajemy się w podróż powrotną. Oczywiście po drodze na dworzec znowu mijamy kilku miejscowych menelskich gangsterów oraz dużą ilość zszokowanej publiki, która na nasz widok wychodzą na balkony, kręcą filmiki, robią zdjęcia i ochoczą nam machają dzięki czemu mamy niezły ubaw. To w sumie tyle na temat tego wyjazdu. Pozdro dla obecnych!

Niestety teraz czeka nas zimowy odwyk od wyjazdowych kibicowskich wrażeń bo kolejna wycieczka dopiero w marcu jednakże zostały nam jeszcze dwa mecze w Toruniu i na tym na razie musimy się skupić. Dlatego też nie ma ziewania ... WSZYSCY WE WTOREK NA BEMA NA MECZ Z ORLĘTAMI ALEKSANDRÓW KUJAWSKI! WSZYSCY!!!

Foto:
> 8.11.2014 Cuiavia Inowrocław - Elana Toruń 0:4(foto)<
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews