Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Elana ponownie liderem II Ligi!
Dodano:03 Sep 2011 18:23
Elana Toruń - Czarni Żagań 1:0 (1:0)

1:0 Sędziak (13)

Elana: Osiński - Bartkiewicz, Sobolewski (żk), Czarnecki, Wróbel - Grudzień (62; Zamiatowski), Młodzieniak, Świderek, Mikołajczak - Sędziak (73; Iheanacho), Lewandowski (68; Kaplarny)

Obie drużyny rozpoczęły dość uważnie w obronie. Gospodarze w ogóle nie dopuszczali rywali do swego pola karnego, podobnie zresztą jak Czarni, choć w 6. minucie Damian Sędziak zdołał złożyć się do strzału z woleja, ale golkiper przyjezdnych Łukasz Przeździęk nie dał się zaskoczyć.
Siedem minut później bramkarz zespołu z Żagania nie miał nic do powiedzenia, po kolejnym uderzeniu Sędziaka. Torunianin uciekł ze spalonego, przejął piłkę, przebiegł z niš kilka metrów w poprzek boiska i po niezbyt silnym, ale za to bardzo precyzyjnym kopnięciu sprzed linii pola karnego mógł cieszyć się ze zdobycia gola.
Trenerski spór
- Nie lubię komentować pracy sędziów, ale uważam, że bramka dla Elany padła ze spalonego - twierdził po meczu Janusz Kudyba, trener Czarny. - Nie wiem, dlaczego sędzia ją uznał.
- Każdy ma swoje spojrzenie na różne sytuacje - ripostował toruński szkoleniowiec Dariusz Durda. - Nas też wiele razy skrzywdzono. Uważam jednak, że bramka dla nas padła prawidłowo.
Gospodarze, najwyraźniej zachęceni trafieniem Sędziaka, szukali możliwości podwyższenia prowadzenia kopnięciami z dalszej odległości. Strzały Radosława Mikołajczaka i Wojciecha Świderka były jednak niecelne.
Za to w 21. minucie piłka wpadła do bramki Elany. Gola jednak nie było, bo Grzegorz Horubała, który w sytuacji sam na sam pokonał Łukasza Osińskiego, był na spalonym.
Wszystko zgodnie z przepisami goście zrobili w 33. minucie, gdy toruńskiej obronie urwał się Radosław Flejterski. Najskuteczniejszemu w tym sezonie zawodnikowi Czarnych udało się przelobować wybiegającego z bramki Osińskiego, ale piłka zamiast w siatce znalazła się na niej.
Pod koniec pierwszej połowy dwie, niemal identyczne, akcje prawym skrzydłem przeprowadził Tomasz Grudzień. Jego dośrodkowań nie wykorzystał Karol Lewandowski, który powrócił do gry po kontuzji.
Bardzo podobnie wyglądała kontra Elany na początku drugiej części. Tym razem rajd prawą stroną boiska przeprowadził Adrian Bartkiewicz, dograł do Sędziaka, a ten nie trafił w bramkę.
W końcówce przeważali goście
Z czasem goście zaczęli przeważać, ale nie potrafili poradzić sobie z bardzo dobrze spisującą się toruńską obroną. Najdogodniejszą okazję Czarni mieli w 69. minucie. Piotr Burski kopnął jednak nieczysto w piłkę i Osiński nie miał kłopotów z interwencją. Chwilę wcześniej plac gry musiał opuścić Lewandowski.
- Karol lekko podkręcił lewy staw skokowy i nie chciałem ryzykować - tłumaczył swą decyzję Durda. - Mam nadzieję, że tydzień mu wystarczy na podleczenie.
Im bliżej było końca, tym przewaga Czarnych rosła. Zespół z Żagania długo utrzymywał się przy piłce, ale sforsować obrony gospodarzy nie potrafił. A Elana szukała swej szansy w kontrach. Dobrych okazji nie wykorzystali Adam Młodzieniak i dwukrotnie Mateusz Kaplarny. W najlepszej sytuacji, już w doliczonym czasie meczu, spudłował Mikołajczak. Po akcji i podaniu Kelechi-ego Iheanacho toruński pomocnik przyjał piłkę klatką piersiową i strzelił nad poprzeczką.
/nowosci.com.pl/

Kibice: Na meczu z Czarnymi wystawimy 150 osobowy młyn, wieszamy na płocie sześć flag (EZW, Grubasy, Jarosław Mackiewicz, Mokre, Toruńska Elana, Toruńscy Emigranci) i prowadzimy doping przez cały mecz. Z nami 3 chłopaków z Ruchu Chorzów. Kibiców gości nie stwierdzono.

Zdjęcia z meczu:
dodał: Elanowiec
komentarze [6] powrót

                      Dodano: 04 Sep 2011 10:24 pm
Moi Drodzy Kibice.Trochę po Polsce już jeździłem,trochę meczy widziałem i dopingów słyszałem.Nie odbierajcie tego źle a potraktujcie jako obiektywną nie tylko moją ocenę JESZCZE PRZED WAMI ZOSTAŁO TROCHĘ KIBICOWSKO DO NADROBIENIA.Od 3 lat te same przyśpiewki,te same melodie,te same pomyłki.Jeśli nasi piłkarze (chociaż czasami) potrafią wskoczyć na wyższy lewel to Wy dbający o oprawę i My jako wszyscy Kibice musimy się dostosoać do poziomu.Na razie z dopingiem i jego jakością jest lipa...Pzdr.
Autor: karlos
                      Dodano: 05 Sep 2011 10:54 am
W sobotę spodziewany jest przyjazd gości co u nas z różnych względów rzadkie wydarzenie...Pokażmy się w jak największej liczbie! Wszyscy nas BEma!
Autor: heatley
                      Dodano: 05 Sep 2011 07:23 pm
u nas z dopingiem jest lipa bo nie kazdemu sie chce i taka prawda
Autor: krissezw
                      Dodano: 05 Sep 2011 07:50 pm
Nie wiem czemu coraz bardziej jest zapomniana przyśpiewka "my najwierniejsi" albo nawet Aeeeeeaaaaaaeeeeeooooo nasz ZKS tylko on"( i słynna ciuchcia) Przecież przy tych dwóch melodiach jest super zabawa;) Jedyna dłuższa przyśpiewka którą ciągniemy to jest "Naszym klubem ZKS" a ona jest już trochę za często. Szczerze mówiąc dużo też zalezy od tego kto prowadzi doping i kto ogrania bęben,ale o tym to już tutaj wypowidać się nie będę
Autor: Elanatorunska
                      Dodano: 05 Sep 2011 07:54 pm
No i przydałaby się w końcu jakaś oprawa(nawet niech już będą flagi) Jak widzę jakie kipy niby o wiele słabsze od nas grające w niższych ligach robią wiele skomplikowanych opraw to aż żal. Ja wiem,że w tej chwili nie ma u nas oficjalnej grupy ultras i jest ciężko,ale postarajcie się trochę;)
Autor: Elanatorunska
                      Dodano: 05 Sep 2011 07:56 pm
moze ty sie kolego postaraj i bedzie dobrze
Autor: krissezw
nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews