Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Remis w derbach.
Dodano:06 Jun 2010 21:41
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0


Elana: Penkovets - Zamiatowski, Sobolewski (żk), Dreszler (żk) - Melerski (55, Nnabuhe; 72, Drwięga; żk), Kassian (61, Świderek), Więckowski, Grube, Młodzieniak - Zamara (żk) - Onyekachi

Bezbramkowym remisem zakończyły się derby pomiędzy Elaną Toruń i Zawiszą Bydgoszcz. Dzięki temu torunianie awansowali o jedno miejsce i opuścili strefę spadkową.

Jeszcze na pół godziny przed meczem nie było wiadomo, czy spotkanie się odbędzie. Powód? Brak odpowiedniej liczby ochrony. Na szczęście w porę wszystko wróciło do normy i mecz mógł się rozpocząć.
Od samego początku torunianie zaczęli atakować Zawiszę. Już w 8. min Wiaczesław Zamara ograł dwóch bydgoszczan i popisał się kapitalnym strzałem w same okienko bramki Andrzeja Witana, który z trudnościami obronił to uderzenie. Po chwili strzał Marcina Tarnowskiego obronił Nazar Penkowec.
Kwadrans później bydgoski golkiper faulował w polu karnym Daniela Onyekachiego, za co został ukarany czerwoną kartką, a sędzia wskazał na ,,jedenastkę". Niestety, strzał Łukasza Grube obronił rezerwowy Tomislav Basić.
- To był najważniejszy moment meczu, niestety, nie wytrzymałem presji - powiedział po meczu popularny ,,Johny". - Jestem wściekły na siebie, ale muszę o tym szybko zapomnieć.
Mimo gry w dziesiątkę, Zawisza zaczął śmielej atakować. W 36. min uderzenie Marcina Sobczaka fatalnie obronił Penkowec, ,,wypluwając" piłkę z rąk. Dobitka Sobczaka przeleciała jednak po linii bramkowej i wyszła za boisko. Przed przerwą swoje szanse zmarnowali jeszcze Zamara, Grube i Adam Młodzieniak.
Po zmianie stron gra nadal toczyła się pod dyktando gości. Kilka razy Sobczak chciał zaskoczyć toruńskiego bramkarza, ale ten był na posterunku.
Podopieczni trenera Dariusza Durdy pierwszy groźny strzał w drugiej połowie oddali dopiero w 64. min, kiedy to uderzał Zamara i z kłopotami bronił Basić. Pięć minut później solową akcją popisał się Bartosz Dreszler, który strzelał po długim słupku, ale Lucky Nnabuhe nieskutecznie "zamykał" akcję. Szczęscia szukał też Młodzieniak, ale po strzale z 30 metrów piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Żółto-niebiescy bliscy euforii byli w 78. min. Wtedy Onyekachi atomowym strzałem chciał zaskoczyć Basicia, ale piłka poleciała minimalnie obok słupka. Jeszcze w doliczonym czasie gry Zamara strzelał nad poprzeczką i to było na tyle w derbach województwa, które zakończyły się wynikiem bezbramkowym.
- Szkoda, że nie wykorzystaliśmy karnego, który na pewno "ustawiłby" cały mecz - powiedział trener Durda. - Mogliśmy spokojnie wygrać z Zawiszą, który dodatkowo grał w dziesięciu. Mimo remisu opuściliśmy strefę spadkową i teraz jedziemy na ostatni bój do Zielonej Góry. Oby wygrany...
Piotr Królak
Źródło: "Nowości"

Inne wyniki:
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 2:1 (2:0)
Miedź Legnica - Lechia Zielona Góra 2:1 (1:1)
Unia Janikowo - Ruch Radzionków 2:5 (0:2)
Tur Turek - Bałtyk Gdynia 0:0
Ślęza Wrocław - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:0)
Czarni Żagań - Górnik Polkowice 1:1 (0:0)
Raków Częstochowa - Nielba Wągrowiec 2:2 (0:0)
Polonia Słubice - Jarota Jarocin 1:2 (0:1)

Kibice: Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!

Zdjęcia z meczu:
dodał: Elanowiec
komentarze [8] powrót

                      Dodano: 06 Jun 2010 11:06 pm
GKS Jastrzębie wyszło ze strefy spadkowej czyli jesteśmy blisko III ligi jednak:/ Mecz ogólnie na plus. Szczególnie doping w II polowie
Autor: Elanatorunska
                      Dodano: 06 Jun 2010 11:31 pm
wcale nie wyszło, bo w grupie wschodniej spada aż 6 zespołów.
Autor: polpot
                      Dodano: 07 Jun 2010 04:31 pm
Pozbądźcie się tych małolatów z młyn(k)a!Kiedyś też jeździłem na mecze i było nie do pomyślenia aby 13 latek był w młynie.Chluby to nie przynosi a dla nich jeszcze przyjdzie czas.A co do meczu to mieliśmy szczęście że udało się z takim słabym bramkarzem zremisować.Bał się piłki nie wspominając że ani razu nie wykopnął piłki do przodu!
Autor: karlos
                      Dodano: 08 Jun 2010 08:16 am
Kolega ma racje dzieci i kobiety na trybune!!! A później przy takich akcjach większośc spierdala czym prędzej! Lepsza mniejsza liczba a konkretnych ludzi angry
Autor: heatley
                      Dodano: 08 Jun 2010 09:20 am
heatley ma racje popieram w 100% ale- moim zdaniem - rok temu i w tym roku pierwsze 10 min. spędziłem na trybunie krytej i muszę przyznać, nasz doping lepszy niż rok temu, głośniejszy i lepiej zgrany, na temat bydgoszczan mogę powiedzieć, że u nich dużo słabiej z tymi aspektem niż na poprzednich derbach

PS już szczytem żenady na tym meczu było stanie w młynie dzieciaków ponizej 10 roku życia i najebanych sztywniutkich małolatek..........
Autor: PDG Fans
                      Dodano: 08 Jun 2010 07:24 pm
no ok dzieki i kobiety mozna "wyrzucic" na kryta ale tylko te osoby derbowe bo sa tez laski ktore znaja przyspiewki a i spiewaja razem z wami ...
Autor: kiniusia716
                      Dodano: 08 Jun 2010 07:26 pm
no ok dzieciaki i kobiety mozna "wyrzucic" na kryta ale tylko te osoby derbowe bo sa tez laski ktore znaja przyspiewki a i spiewaja razem z wami ...
Autor: kiniusia716
                      Dodano: 08 Jun 2010 08:56 pm
A na stronie www.zawiszafans.pl W Toruniu meldujemy się w liczbie tysiąca osób + 30 kibiców ŁKSu Łódź z Włocławka i 13 z Łodzi, 4 fanów GKSu Tychy, 11 Górnika Wałbrzych oraz 5 Zagłębia Lubin.
Autor: Elanatorunska
nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews