GKS Tychy - Elana Toruń 1:0 (1:0) | |
Dodano:22 Apr 2009 15:58 GKS Tychy - Elana Toruń 1:0 (1:0) 1:0 Bizacki (38)Elana: Woźniak - Zamiatowski (46, Woroniecki), Kowalski (69 Verstak), Świderek, Wróbel - Czarnecki, Zamara, Atanacković, Młodzieniak, Charzewski - Bilski (55, Grube) Skończyła się passa meczów bez porażki toruńskiej Elany. Wczoraj nasz drugoligowiec przegrał w Tychach 0:1 (0:1). W wyjściowej jedenastce po raz pierwszy od kilku spotkań nie wybiegł Dmitrij Verstak, którego zastąpił Karol Bilski. - Poza meczem w Koronowie obecność Dimy w pierwszym składzie niewiele wnosiła, więc dlatego postanowiłem dać szansę Bilskiemu - mówi toruński szkoleniowiec. - Zagrał 55 minut i spisał się na pewno lepiej niż Verstak, którego wpuściłem na ostatni fragment meczu. Szturm na początku Spotkanie rozpoczęło się od ataków torunian. Już 4. min Wiaczesław Zamara strzałem z 20 metrów trafił w poprzeczkę. W 12. min, po asyście Piotra Charzewskiego, Aleksandar Atanacković z 11 metrów posłał piłkę wprost w ręce bramkarza. Serbski pomocnik Elany zmarnował też kolejną dogodną sytuację, którą wspólnie wypracowali mu Adam Młodzieniak z Charzewskim. Po raz trzeci "Aleks" nie popisał się w 26. min, kiedy przestrzelił w dogodnej sytuacji. Ta nieskuteczna gra musiała się zemścić. W 38. min gospodarze przeprowadzili pierwszą groźną akcję i, jak się później okazało, decydującą o końcowym wyniku. Mirosław Wania z prawego skrzydła dokładnie wrzucił piłkę w pole karne, gdzie jeden z najniższych na boisku Krzysztof Bizacki strzałem głową pokonał Kamila Woźniaka. Kara za nonszalancję W drugiej połowie trener Borończyk dokonywał roszad w składzie i ustawieniu, ale efektów nie było widać. Szczególnie w końcówce torunianie mogli pokusić się o strzelenie bramki, ale znów prezentowali fatalną skuteczność - znakomitych sytuacji nie wykorzystali bowiem (ponownie!) Atanacković oraz Łukasz Grube, Mariusz Woroniecki i Verstak. - Ta porażka to kara za brak skuteczności i nonszalancję w polu karnym rywala - dodaje rozżalony szkoleniowiec Elany. - Nie ma żadnego usprawiedliwienia za taki wynik. Ten mecz powinniśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść w pierwszych i ostatnich pięciu minutach. A tak się nie stało i zostaliśmy skarceni jak bokser, który nie wykorzystał faktu, że jego rywal przynajmniej dwukrotnie leżał na deskach. Żródło: 'Nowości" Kibice: Na dworcu w Tychach zakończyła wyjazd 300 - osobowa grupa kibiców (w tym 26 Elana, 1 Jeziorak Iława + fani Ruchu Chorzów i KS Myszków), którzy jechali na mecz GKS Tychy - Elana Toruń. Decyzja działaczy miejscowego klubu (policji było to obojętne) była taka, żeby wpuścić na stadion tylko kibiców Elany a chłopaków ze zgód nie. Próby mediacji nic nie dały i wszyscy zostali cofnięci (w rundzie jesiennej obecnego sezonu sytuacja była praktycznie taka sama, ale w drugą stronę jednak w tamtym przypadku na stadion w Toruniu weszli wszyscy, którzy przyjechali a przecież wśród kibiców gości byli ich ziomale z ŁKS-u, Cracovii i nawet Zawiszy, analogicznie w tej rundzie razem z Zagłębiem Sosnowiec i Zawiszą Bydgoszcz na mecze w Toruniu bez problemu weszli wspierający ich kibice z zaprzyjaźnionych klubów). Piłka nożna dla kibiców! Podziękowania dla Ziomali za wsparcie na tym wyjeździe! FOTO ZE STRONY NIEBIESCY.PL: |
|
dodał: Elanowiec |
komentarze [1] powrót
|
Dodano: 24 Apr 2009 09:32 am | ||
na wiosne na 4 mecze mamy 3 pkt i 2 zdobyte bramki, panie trenerze czas sie obudzic!!! |