Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Błąd Saładziaka i... tylko remis!
Dodano:10 Nov 2007 16:19
Elana Toruń - Nielba Wągrowiec 2:2 (0:0)

1:0 Młodzieniak (53), 1:1 Figaszewski (61), 1:2 Mikołajczak (64), 2:2 R.Warczachowski (67 - karny)

Elana: Saładziak - Kowalski, Warczachowski, Świderek, Wróbel - Młodzieniak, Sarnecki (65 Urbański) , M. Kryszak, Zamiatowski (82 Zgórzak) - Maćkiewicz, Jankowski (71, Grzebel)

Drużyna Elany po raz drugi z rzędu nie wykorzystała atutu własnego boiska. W sobotę zremisowała z beniaminkiem, a zarazem wiceliderem Nielbą Wągrowiec 2:2 (0:0).

- Po raz kolejny wyszła na jaw siła naszej ofensywy. A raczej jej brak - mówił po meczu trener Wiesław Borończyk.
I trudno nie zgodzić się z tą opinią. Ponownie okazało się, że najgroźniejszym toruńskim piłkarzem i zarazem najczęściej absorbującym obronę gości, był 37-letni Jarosław Maćkiewicz. A następców wciąż nie widać...
Torunianie do sobotniego spotkania przystąpili w zmienionym, w porównaniu do meczu z Kotwicą, ustawieniu. Na prawej pomocy grał Dawid Zamiatowski, w środku Mariusz Kryszak, a na lewą "flankę" wrócił Adam Młodzieniak. W ataku wystąpili Maćkiewicz i Rafał Jankowski.
Słabo do przerwy
Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy była słabiutka. W zasadzie tylko raz zagrozili bramce rywali. W 21. min zza pola karnego uderzył Piotr Sarnecki, ale obok słupka. Goście też nie kwapili się do ataków. Bardziej skupili się na grze defensywnej. Mateusz Saładziak tylko raz został zmuszony do interwencji. W 32. min na strzał z dystansu zdecydował się Patryk Halaburda, a toruński bramkarz z ogromnym trudem zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
- Ale zagraliśmy do przerwy, nie ma co ukrywać - uważa trener Borończyk. - Przyczyny tkwią chyba w sferze psychiki. Chłopacy wiedzą, co może nas czekać zimą, nie wytrzymali tego i stąd słaba postawa do przerwy.
Cios za cios
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 53. min, w zamieszaniu na skraju pola karnego gości najwięcej sprytu zachował Młodzieniak, który precyzyjnym strzałem przy słupku uzyskał prowadzenie. Miejscowi poszli za ciosem, ale znów grali nieskutecznie. W 56. min strzał Maćkiewicza z 6 metrów zablokował jeden z obrońców, zaś dwie minuty później Zamiatowski przegrał pojedynek z bramkarzem Nielby.
I to się szybko zemściło. W 61. min, po dośrodkowaniu Przemysława Fillingera, Jacek Figaszewski tylko przyłożył głowę, doprowadzając do remisu. W 65. min goście zaś wyszli na prowadzenie. Po rzucie wolnym Fillingera Saładziak zbyt słabo wybił piłkę, ta wpadła pod nogi niepilnowanego Tomasza Mikołajczaka i zrobiło się 1:2. Na szczęście torunianie dosyć szybko doprowadzili do wyrównania. W 69. min Tomasz Jarzembowski przytrzymywał w polu karnym za koszulkę Maćkiewicza i sędzia podyktował "jedenastkę", pewnie wykorzystaną przez Roberta Warczachowskiego. Niestety, była to ostatnia groźna akcji torunian w tym meczu.
- Dobrze, że szybko udało nam się wyrównać. Według mnie ta bramka się nam należała - dodaje trener żółto-niebieskich.
(rk)

Kibice:
Dziś w młynie 160 - 170 osób, z nami 5 chłopaków z Ruchu Chorzów z flagą Ruda Śląska. Na dzisiejszym spotkaniu wywiesiliśmy 9 flag w tym oprócz wspomnianej R.Śl. dwie inne flagi naszych zgód (Forever Ruch i Blue Army - KS Myszków) oraz 6 fan Elany w tym debiutująca Ultras Elana. Nasz doping był średni i prowadzony z przerwami. Ogólnie mecz nudny. Kibiców gości nie stwierdzono.

Zdjęcia:
dodał: Michael_Elana
komentarze [11] powrót

                      Dodano: 10 Nov 2007 05:18 pm
niestety ... sad crying angry
Autor: piT[E]r
                      Dodano: 10 Nov 2007 06:35 pm
Gra nie wyglądała żle, szkoda, że tylko remis. P.S. Saładziak szmaciarz niech już sobie da spokój, bo w dwóch ostatnich meczach okradł nas z 4 punktów.
Autor: damiano111
                      Dodano: 10 Nov 2007 06:35 pm
No Sałata sie dzis nie popisal. I dziekujemy wszystkim tym co olali dzisiaj nasz mecz. Liczylem, ze przyjdzie tyle ludzi co było tydzien temu, a nie wiem czy nawet połowa z tego była.....
19[E]68.
Autor: beny
                      Dodano: 10 Nov 2007 06:38 pm
jak juz to nie 4 tylko z kotwica zabral nam 1 pkt a dzisaij 2 czyli 3 :] bo 1 zgarnelismy ale szkoda i za doping to ja nie wiem co sie dzialo dopeiro okolo 30 min zacząl sie a w mlynie liczba tragiczna kurwa !
Autor: Rubinkowo
                      Dodano: 10 Nov 2007 06:53 pm
Remis tez dobry zawsze lepiej niz przegrama ;)
Autor: Misiek
                      Dodano: 10 Nov 2007 07:39 pm
Gdzie są wszyscy ci kibice co śpiewali "na zawsze wierni...", "czy wygrywasz czy nie"...? bo pizgało to już nikogo nie ma ja jebie... i dlateczego wy wszyscy nie mozecie zrozumiec zeby przyjsc 30 minut przed meczem... ? kazdy wtedy oglada mecz od poczatku i można się kurwa przygotować do oprawy, a nie kazdy przyjdzie jak gwiazda 10 minut po gwizdku...
Autor: Speni
                      Dodano: 10 Nov 2007 09:30 pm
Mecz nie był zly. A w młycie to ja wiecznie widze te same osoby.
Autor: magic
                      Dodano: 10 Nov 2007 09:39 pm
Ja nie miałem możliwości przyjścia. Byłem od 8-16 w pracy. Z chęcią obejrzę sobie powtórkę na TV Toruń, wie ktoś kiedy będzie?
Autor: Wojtimaj
                      Dodano: 10 Nov 2007 09:59 pm
mecz malo ciekawy, wynik sredni. Szkoda, mogli pozegnac sie efektownie, pozegnali sie jak zawsze.
Autor: bonzo_mokrE
                      Dodano: 10 Nov 2007 11:28 pm
Fajna ta nowa flaga " ultras elana"...
Autor: Orzel
                      Dodano: 14 Nov 2007 10:46 am
saładziak szmaciarzu !
Autor: damiano111
nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews